Szef linii Ryanair wypowiedział się na temat strajków, które mogą dotknąć tysięcy pasażerów w Irlandii.
W środę 21 lutego 2018 roku szef linii Ryanair Michael O’Leary po raz kolejny uprzedził przed akcjami strajkowymi, które planowane są w okresie Świąt Wielkanocnych.
Od kilku tygodni trwają rozmowy zarządu Ryanair z przedstawicielami pracowników firmy w siedmiu państwach Europy. Niestety jak do tej pory nie udało się wypracować porozumienia. Według przypuszczeń Michaela O’Leary część pracowników może wykorzystać zbliżający się okres Świąt Wielkanocnych do wywarcia nacisku na zarząd Ryanair. W związku z tym widmo strajków jest jak najbardziej realne.
Szef Ryanair twierdzi, że pasażerowie powinni się liczyć z utrudnieniami w okresie przed i poświątecznym. Najprawdopodobniej akcje strajkowe zostaną przeprowadzone przez pracowników w Irlandii lub Portugalii. Niemniej jednak może to sparaliżować rozkład lotów w całej Europie.
Irlandzki związek pilotów Ialpa nie ogłosił planów przeprowadzenia strajku, lecz potwierdza, że piloci odrzucili niedawno propozycję podwyżki płac. Dodatkowo Ryanair nadal nie chce uznać związków za wyłączny organ do prowadzenia rozmów zbiorowych.
Natomiast przedstawiciel portugalskich związków SNPVAC poinformował, że w ciągu najbliższych kilku dni zostanie podjęta decyzja o dokładnym terminie akcji strajkowej. Wiadomo, że strajk potrwa maksymalnie trzy dni i przypadnie albo pod koniec marca albo na początku kwietnia 2018 roku.