Rząd zaakceptował wniosek złożony przez Ministra Transportu w Irlandii.
Rząd przychylił się do wniosku Ministra Transportu, Eamona Ryana – informują irlandzkie media.
Lotnisko w Dublinie
Minister poprosił o zgodę na potencjalne rozmieszczenie członków Sił Obronnych na lotnisku w Dublinie w przypadku wystąpienia poważnych opóźnień w odprawie pasażerów.
Przedstawiciele Dublin Airport Authority zapewniają, że jest to wyjście „czysto awaryjne” i nie przewidują bezpośredniego kontaktu pasażerów z żołnierzami.
W ostatnich tygodniach pasażerowie doświadczyli poważnych problemów w sektorze kontroli bezpieczeństwa, a opóźnienia przyczyniły się do tego, że setki osób nie zdążyło na swój lot.
Zarząd DAA jest usatysfakcjonowany, że środki, które obecnie stosuje, działają. Jednak wobec ryzyka wzrostu liczby zakażeń wśród pracowników zdecydowano się zwrócić do rządu o wprowadzenie planu awaryjnego.
Wniosek o udzielenie zgody na pojawienie się wojska na lotnisku złożył w imieniu Dublin Airport Minister Transportu, Eamon Ryan.
Członkowie Sił Obronnych przejdą podstawowe szkolenie i będą w stanie asystować pracownikom lotniska, gdy zajdzie taka potrzeba. Wszystkie koszty ma pokryć DAA.
Plan awaryjny zostaje wdrożony na okres wakacji, kiedy trwa zwiększony ruch pasażerski. Do końca sierpnia ma nastąpić wycofanie tego nadzwyczajnego środka działania lotniska.
Linie lotnicze Ryanair
O wprowadzenie członków irlandzkiej armii do pomocy na lotnisku w Dublinie wielokrotnie wnioskowali przedstawiciele linii Ryanair. Ich zdaniem to na ministerstwie transportu leży odpowiedzialność za pomoc DAA w rozwiązaniu problemów kadrowych.
Do tej pory pomysł ten za każdym razem był odrzucany, więc nagła decyzja o planie zaangażowania wojska wywołała zaskoczenie wśród opinii publicznej.