Niedobory leków stają się coraz większym problemem, ostrzegają farmaceuci w Irlandii.
Związek Irlandzkich Farmaceutów (IPU) wydał ostrzeżenie w związku z brakami leków w Irlandii. Pacjenci mogą przez to być zagrożeni – niedobory leków to rosnący problem.
Ostrzeżenie
Minister Zdrowia potwierdził niedawno, że otrzymał powiadomienie od Health Products Regulatory Authority (HPRA) w sprawie niedoborów popularnego leku jakim jest paracetamol.
Dwóch dostawców, których dotyczy ten problem, poinformowało, że spodziewa się uzupełnienia zapasów dopiero w styczniu.
Minister Zdrowia, Stephen Donnelly, zapewnił jednak, że pacjenci mogą zaopatrywać się w „alternatywne opcje” leków innych marek, które są dostępne z różnych źródeł.
Brak leków w Irlandii
Z podanych właśnie przez Medicines for Ireland informacji wynika, że braki dotyczą w sumie już 207 produktów, w tym antybiotyków i syropów na kaszel.
W ostatnich tygodniach doszło do gwałtownego zapotrzebowania na leki przeciwgrypowe, a zapasy stworzone w celu złagodzenia skutków Brexitu wyczerpują się, jak ostrzeżono.
Pacjenci muszą mierzyć się z sytuacją, że przepisane przez lekarzy rodzinnych leki, w tym antybiotyki, nie są dostępne w aptekach. W tym przypadku muszą udać się do lekarza po zmianę recepty.
W obecnej sytuacji generuje to dodatkową presję na farmaceutach, lekarzach i pacjentach. W mediach społecznościowych pojawiło się już wiele komentarzy od sfrustrowanych tą sytuacją osób.
Apteki w Irlandii
Dlatego aptekarze wnioskują do rządu o wprowadzenie protokołu, który pozwoliłby aptekom wydawać alternatywne leki, gdy przepisany przez lekarza lek jest niedostępny.
Lekarze rodzinni są jednak ostrożni i ostrzegają, że pacjenci mogą odczuwać reakcje niepożądane na określone leki, a farmaceuci nie mają pełnych danych na temat pacjentów, które mają lekarze rodzinni.
Ich zdaniem należy usprawnić komunikację między dostawcami leków, aptekami a lekarzami rodzinnymi w sprawie leków, na które jest zwiększony popyt i na leki, których zapasy wyczerpały się.