Rząd podjął nadzwyczajne działania w związku z kryzysem transportowym w Irlandii.
Kierowcy ciężarówek otrzymali specjalne pozwolenie od irlandzkiego rządu w związku z trwającymi problemami dostaw przesyłek.
Dostawy w Irlandii
Działania podjęto, aby rozładować kryzys transportowy wywołany zamknięciem walijskiego portu Holyhead po zniszczeniach spowodowanych przez Huragan Darragh.
Port Holyhead, kluczowy punkt na trasie handlowej między Wielką Brytanią a Irlandią, pozostaje zamknięty od czasu uszkodzeń infrastruktury spowodowanych przez huragan.
Zwykle przez ten port codziennie przepływa około 2 000 naczep ciężarowych w ramach ośmiu kursów promowych. Obecnie setki ciężarówek utknęły w północnej Walii, co spowodowało największy kryzys żeglugowy od dwudziestu lat.
W odpowiedzi na ten problem, rząd Irlandii wprowadził tymczasowe przepisy awaryjne, które mają obowiązywać do dnia po Dniu Świętego Szczepana (26 grudnia).
Minister Transportu, Eamon Ryan oraz Minister Stanu ds. Transportu James Lawless zatwierdzili tymczasowe przepisy pozwalające na wydłużenie czasu pracy kierowców.
Nowe przepisy dla kierowców
Zgodnie z nowymi przepisami:
- Maksymalny dzienny czas jazdy: wydłużony do 11 godzin, ale nie częściej niż dwa razy w tygodniu
- Tygodniowy limit czasu jazdy: zwiększony z 56 do 60 godzin
- Dwutygodniowy limit czasu pracy: wzrósł z 90 do 102 godzin
- Okres odpoczynku tygodniowego: skrócony z 45 do 24 godzin
Rzecznik Departamentu Transportu podkreślił, że zmiany dotyczą wszystkich kierowców przewożących towary między Irlandią a Wielką Brytanią, niezależnie od ich narodowości.
Kryzys transportowy
Choć przepisy te mają pomóc w rozładowaniu opóźnień na terenie Irlandii, przewoźnicy zwracają uwagę na trudności po stronie brytyjskiej.
Ger Hyland, prezes Irish Road Haulage Association (IRHA), zaapelował o negocjacje z brytyjskimi władzami w sprawie wprowadzenia takich samych odstępstw dla kierowców po stronie Wielkiej Brytanii.
Minister James Lawless prowadzi intensywne rozmowy z przedstawicielami sektora transportowego oraz władzami Walii.
Ostatnie spotkanie z walijskim sekretarzem ds. transportu Kenem Skatesem dotyczyło możliwości wykorzystania alternatywnych walijskich portów, aby rozładować opóźnienia.
Operator promowy Stena Line, który obsługuje trasę Dublin-Holyhead razem z Irish Ferries, ściąga dodatkowy statek ze Szwecji, aby pomóc w przewozie towarów.
Mimo to setki naczep wciąż pozostają unieruchomione w brytyjskich portach, a w porcie Cainryan w Szkocji kierowcy zgłaszają 15-godzinne opóźnienia.
Kurier w Irlandii
Szczególnie dotkliwy problem dotknął firmy kurierskie oraz handel internetowy. An Post początkowo informowało, że w porcie Holyhead utknęło aż 500 000 paczek.
Dzięki podjętym działaniom tylko 16 000 przesyłek pozostaje w drodze do Irlandii. An Post twierdzi, że poradzi sobie z obecnym obciążeniem i nie będzie potrzebować dodatkowego wydłużenia godzin pracy kierowców.
Mimo poprawy sytuacji w przypadku An Post, inne firmy, takie jak Amazon, Tesco czy Evri, nadal zgłaszają opóźnienia.
W przeciwieństwie do Holyhead, port w Dublinie pozostaje w pełni operacyjny. Władze liczą, że wprowadzone środki i działania naprawcze pomogą w szybkim przywróceniu normalnego funkcjonowania szlaków transportowych.
Czytaj też: Zagrożone dostawy w Irlandii przed świętami – jest komunikat