Koniec dopłat w Irlandii - rząd planuje inne formy pomocy

Rząd zapowiada ukierunkowane wsparcie dla najbardziej potrzebujących osób w Irlandii.

W Budżecie 2026 nie znajdzie się miejsce na nowe dopłaty do rachunków za energię.

Dopłaty do rachunków w Irlandii

Jednak irlandzki rząd zapowiada ukierunkowane wsparcie dla najbardziej potrzebujących osób. Zapowiedź ta jest monitorowana przez opozycję, która zarzuca koalicji brak zdecydowanych działań.

W czasie trwania kryzysu kosztów życia, rząd wprowadził uniwersalne dopłaty do energii jako odpowiedź na gwałtowny wzrost cen prądu i gazu. Teraz, mimo że inflacja została opanowana, problem wysokich rachunków i zaległości wciąż dotyczy setek tysięcy mieszkańców Irlandii.

Najnowsze dane pokazują, że ponad 300 tysięcy gospodarstw domowych w Irlandii ma obecnie zaległości w opłatach za energię. To rekordowy poziom, który wywołał poruszenie zarówno wśród opinii publicznej, jak i wśród polityków.

Pomimo tej sytuacji, rząd zapowiedział, że nie przewiduje kontynuacji powszechnych dopłat do rachunków w nadchodzącym budżecie.

Wsparcie rządu

Zamiast tego planowane są inne działania, które mają być skierowane do osób i rodzin o najniższych dochodach. Wśród nich znajduje się m.in. rozważane zwiększenie dodatku Fuel Allowance oraz rozwój programu „Warmer Homes Scheme”, oferującego bezpłatne termomodernizacje i modernizacje energetyczne dla najbardziej potrzebujących.

Minister Darragh O’Brien zapowiedział również chęć utrzymania obniżonej stawki VAT na energię elektryczną i gaz (z 13,5% do 9%), co miałoby na celu dalsze łagodzenie kosztów życia.

Rząd argumentuje, że środki przeznaczone wcześniej na powszechne dopłaty – sięgające 3,5 mld euro – ograniczają możliwości inwestowania w długoterminowe rozwiązania systemowe. Dlatego priorytetem ma być teraz stworzenie stabilnego, zrównoważonego i dostępnego systemu energetycznego.

Tymczasem opozycja apeluje o natychmiastowe przywrócenie dopłat, argumentując, że liczba osób mających trudności z opłacaniem rachunków wyraźnie pokazuje, że kryzys kosztów życia nadal trwa.

Krytycy rządu podkreślają, że brak szybkich i konkretnych decyzji budzi niepokój społeczny, szczególnie w kontekście nadchodzącej zimy.