Zamyka się kolejny zakład w Irlandii - wszyscy do zwolnienia

Decyzja koncernu o zamknięciu zakładu produkcyjnego w Irlandii oznacza utratę pracy dla około 100 osób i niesie poważne konsekwencje dla lokalnej społeczności.

Jeden z ważnych zakładów produkcyjnych w Irlandii specjalizujący się w produkcji substancji czynnych do leków (API), zakończy działalność w wyniku wewnętrznego przeglądu portfela produktów. Firma oficjalnie poinformowała pracowników o decyzji podczas wewnętrznego spotkania. Proces konsultacji ze związkami zawodowymi i pracownikami już się rozpoczął.

Zwolnienia w Irlandii

Zakład w Merck Life Science Arklow, przejęty przez niemiecką firmę Merck w 2015 roku, od lat był jednym z większych pracodawców w regionie. Zatrudnia około 100 osób, ale wpływ decyzji wykracza daleko poza samą załogę.

Miejsca pracy mogą stracić również podwykonawcy, dostawcy usług i lokalne firmy współpracujące z zakładem – łącznie nawet 200 osób może odczuć skutki zamknięcia.

Większość pracowników to osoby młode, które niedawno założyły rodziny i zaciągnęły kredyty hipoteczne. Z dnia na dzień znaleźli się w stanie niepewności, nie wiedząc, jak potoczy się ich zawodowa przyszłość.

Mimo ogłoszonego zamknięcia, produkcja w zakładzie nadal trwa. Firma deklaruje zakończenie działalności do końca 2028 roku, ale pracownicy obawiają się, że faktyczna data może zostać przyspieszona. Brak jasnych informacji i długoterminowych gwarancji budzi frustrację wśród załogi.

Praca w Irlandii

Decyzja firmy spotkała się z ostrą reakcją lokalnych polityków i organizacji pracowniczych. Samorządowcy i parlamentarzyści z regionu Wicklow zaapelowali o pilne utworzenie grupy zadaniowej, która skoordynuje działania pomocowe dla pracowników i zapewni wsparcie rodzinom dotkniętym planowanymi zwolnieniami.

Ministerstwo Przedsiębiorczości i Zatrudnienia potwierdziło otrzymanie oficjalnej informacji od firmy i zadeklarowało pełne wsparcie dla pracowników. Trwa współpraca z agencją IDA Ireland, mająca na celu znalezienie rozwiązań, które złagodzą skutki gospodarcze decyzji firmy.

Związek zawodowy SIPTU, reprezentujący część pracowników, rozpoczął rozmowy z kierownictwem zakładu. Organizacja zapowiada, że będzie szukać wszystkich możliwych sposobów, by uratować miejsca pracy lub wynegocjować najlepsze możliwe warunki dla odchodzących pracowników.

Czytaj też: Firma zamyka zakład w Irlandii ze skutkiem natychmiastowym