Decyzję podjęto po wirtualnym spotkaniu rządu, lokalnych polityków i ekspertów ds. zdrowia w Irlandii.
Rząd zdecydował w sprawie wprowadzenia lokalnego lockdownu w hrabstwie, w którym odnotowano największy wzrost liczby przypadków Covid-19 od początku „trzeciej fali” w grudniu.
Lokalny lockdown
Sytuacja w hrabstwie Limerick została przedyskutowana po apelu dr Mai Mannix, dyrektor Public Health Mid-West. Już w maju ostrzegała ona, że jeśli liczba nowych przypadków w hrabstwie będzie się utrzymywać w obecnym tempie, „znajdziemy się w bardzo niepokojącej sytuacji”.
Jest obawa, że drastyczny skok zakażeń w Limerick będzie miał wpływ na sytuację w innych częściach kraju, a nawet w całej Irlandii. A to mogłoby stworzyć zagrożenie dla dalszego znoszenia restrykcji w lipcu.
Po szczegółowym omówieniu sytuacji na wirtualnym spotkaniu rządu, lokalnych polityków i ekspertów ds. zdrowia w Irlandii podjęto decyzję. Minister Zdrowia, Stephen Donnelly, poinformował, że nie ma planów wprowadzenia lokalnej blokady w Limerick.
Skok liczby zakażeń
Stwierdzono, że obserwowany skok liczby zakażeń nie wynika z dominacji konkretnego wariantu wirusa w tym regionie, lecz z braku przestrzegania zaleceń dotyczących ochrony zdrowia. Przyczyna obecnej sytuacji epidemicznej w Limerick leży w miejscach pracy, spotkaniach towarzyskich i gospodarstwach domowych.
W związku z tym w ramach odpowiedzi na gwałtowny wzrost liczby przypadków wprowadzone zostaną dodatkowe testy na wirusa – zwiększona zostanie liczba wykonywanych testów, otwarty zostanie też nowy ośrodek testowania.
Zostaje również wprowadzony system skierowań online dla osób, które mają zostać przebadane, a w mediach społecznościowych zostanie przeprowadzona ukierunkowana kampania reklamowa.
Według Ministra Zdrowia testowanie, śledzenie kontaktów i izolacja mają zatrzymać trend wzrostu transmisji wirusa. A w tym czasie lokalni mieszkańcy będą mieli szansę się zaszczepić.
