To będzie wyjątkowy tydzień dla wszystkich miłośników astronomii, także w Irlandii.
Już za kilka dni mieszkańcy Irlandii będą mogli podziwiać jedyny w swoim rodzaju widok na nocnym niebie.
Zjawisko astronomiczne w Irlandii
Rzadko się zdarza, by można było obserwować kometę tak blisko Ziemi, zwłaszcza jeśli nie była ona widoczna w naszej części Układu Słonecznego przez wieki.
Kometa C/2023 P1 Nishimura jest niezwykła pod wieloma względami, nie tylko ze względu na jej długi okres obiegu, ale także ze względu na charakterystyczny kolor oraz możliwość jej obserwacji bez użycia teleskopu.
Według profesora Brada Gibsona, dyrektora Centrum Astrofizyki EA Milne na Uniwersytecie w Hull, obiekt przemieszczający się w przestrzeni kosmicznej z prędkością 300 000 km/h jest już widoczny gołym okiem.
Profesor Gibson powiedział, że Nishimurę można obecnie zobaczyć godzinę po zachodzie słońca i godzinę przed świtem, patrząc ze wschodu na północny wschód, w stronę sierpa Księżyca i Wenus.
Kometa Nishimura w Irlandii
Kometa C/2023 PI została nazwana na cześć japońskiego astrofotografa Hideo Nishimury, który uchwycił ją 11 sierpnia, robiąc aparatem cyfrowym zdjęcia nieba z długim czasem naświetlania.
Naukowcy wciąż próbują oszacować rozmiar Nishimury, ale profesor Gibson uważa, że może ona mieć średnicę od kilkuset metrów do potencjalnie mili lub dwóch.
Obliczenia orbity wskazują, że najbliższe zbliżenie komety do Ziemi nastąpi 12 września, kiedy będzie oddalona o 125 mln km. Pięć dni później kometa C/2023 P1 zbliży się do naszego Słońca na odległość 43 mln kilometrów.
Zdaniem profesora Gibsona istnieje realna szansa, że kometa Nishimura może nie przetrwać tak bliskiego przelotu obok Słońca.
Komety to „kawałki lodu i skał” pozostałe po powstaniu Układu Słonecznego prawie pięć miliardów lat temu. Gdy zbliżają się do Słońca, ogrzewają się, uwalniając lodowaty gaz, który nadaje im charakterystyczny ogon.
Jeśli kometa przetrwa to zbliżenie, rozpocznie swoją kolejną długą podróż, oddalając się od naszej części Układu Słonecznego na ponad 400 lat.
Według profesora Gibsona nie ma niebezpieczeństwa zderzenia Nishimury z Ziemią, ponieważ astronomowie dokładnie sporządzili mapy jej orbity i prędkości podróżowania.