Przedstawiciele lotniska i linii lotniczych Ryanair zwrócili się o pomoc do irlandzkiego rządu.
Na lotnisku w Dublinie doszło do niespodziewanych zakłóceń, z powodu których tymczasowo wstrzymano przyloty i odloty.
Lotnisko w Dublinie
W piątek lotnisko zostało zamknięte na 10 minut, a powodem była wykryta obecność drona w pobliżu pasa startowego. Wstrzymano część przylotów, a samoloty przekierowano na inne lotniska.
W sobotę po południu doszło do kolejnego zdarzenia z udziałem drona na lotnisku w Dublinie. Lotnisko ponownie zostało zamknięte, tym razem na 40 minut.
Wstrzymano niektóre przyloty, a samoloty przekierowano na inne lotniska. Zamknięcie lotniska spowodowało znaczne opóźnienia późniejszych odlotów i przylotów.
Apel do rządu
Przedstawiciele lotniska oraz linie lotnicze Ryanair zaapelowały do rządu o pomoc. Zwrócono się do Ministra Transportu o podjęcie działań, które zapobiegną kolejnym takim zdarzeniom.
Rzecznik DAA powiedział, że sytuacja jest traktowana bardzo poważnie. Irlandzki Urząd ds. Lotnictwa przypomina o bezwzględnym zakazie latania dronami w promieniu 5 km od lotniska.