W kilku miastach Irlandii odbyły się protesty wobec obecnej polityki rządu.
Mieszkańcy Irlandii nie zgadzają się z polityką rządu wobec kryzysu kosztów życia. Swoję frustrację pokazali biorąc udział w protestach w kilku miastach w kraju.
Protesty w Irlandii
W sobotę we wczesnych godzinach popołudniowych ulice Dublina, Cork, Limerick, Galway i Sligo wypełniły się tłumem demonstrantów, którzy żądali podjęcia radykalnych środków w celu powstrzymania tego kryzysu.
Organizatorem protestów była grupa Cost of Living Coalition, której członkowie domagają się kontroli kosztów energii, ochrony dochodów, przystępności cenowej mieszkań, inwestycji w usługi publiczne i dzielenia się bogactwem.
Grupę Cost of Living Coalition tworzą związkowcy, organizacje studenckie i organizacje emerytów oraz opozycyjne partie polityczne.
Koszty życia w Irlandii
Kryzys kosztów życia pogłębia się, a blisko 30% gospodarstw domowych doświadcza ubóstwa energetycznego – powiedział koordynator marszu w Dublinie Eddie Conlon.
Jego zdaniem ceny będą nadal rosły, dlatego już teraz potrzebne są pilne działania. Nie można czekać do ogłoszenia Budżetu 2023 w październiku, ponieważ wiele gospodarstw domowych coraz bardziej pogrąży się w trudnej sytuacji finansowej.
Grupa twierdzi, że chce wysłać „silny, jasny komunikat do rządu”, że potrzebne są natychmiastowe działania w zakresie kosztów utrzymania w Irlandii.