Ze wstępnych ustaleń wynika, że świadkiem tego tragicznego zdarzenia w Irlandii mógł być 4-letni syn ofiary.
Trwa śledztwo w sprawie morderstwa po śmiertelnym pchnięciu nożem kobiety w Irlandii.
Morderstwo w Irlandii
Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę 17 kwietnia po godzinie 14:00 w domu przy Melville Drive w Finglas, w północnej części Dublina.
Z zeznań sąsiadów wynika, że z mieszkania słychać było krzyki. Na miejsce przybyli funkcjonariusze Gardy, którzy zauważyli mężczyznę skaczącego z balkonu i uciekającego z miejsca zdarzenia.
W środku mieszania zastali 24-letnią kobietę z poważnymi ranami kłutymi. Ranna została zabrana do szpitala Connolly Hospital w Blanchardstown. Niestety jej życia nie udało nie uratować.
Funkcjonariusze Gardy zatrzymali mężczyznę, który jest podejrzewany o dokonanie morderstwa. Jest przesłuchiwany na posterunku Gardy w Finglas.
Śledztwo jest w toku
Miejsce zbrodni zostało odgrodzone taśmą policyjną. Na miejscu pracują technicy kryminalni Gardy. Śledztwo jest w toku.
Osoby, które przebywały w tym dniu w okolicy Melville Drive w Finglas między 13:30 a 14:30, proszone są o kontakt z Gardą. Pomocne mogą być także nagrania z kamer samochodowych lub telefonów komórkowych.
Jak podają irlandzkie media, kobieta mieszkała razem ze swoją 8-letnią córką i 4-letnim synem. Ze wstępnych ustaleń wynika, że syn kobiety był świadkiem zbrodni. To jednak nie zostało oficjalnie potwierdzone.