Polskie małżeństwo nie zgodziło się z decyzją władz w Irlandii i sprawa trafiła do sądu.
Małżeństwo Polaków bezskutecznie starało się o dodatek mieszkaniowy w Irlandii. Po drugiej odmowie zdecydowali się wnieść sprawę do sądu.
Małżeństwo mieszkało w Irlandii od 2007 roku. Para wynajmowała mieszkanie z jedną sypialnią w Clondalkin za €988 miesięcznie. Pierwszy raz małżeństwo starało się o dodatek w 2015 roku. Po złożeniu wymaganych dokumentów okazało się, że para miała w Polsce mieszkanie, które w 2014 roku bezpłatnie przekazała swojemu synowi. Mieszkanie miało wartość €12.000.
Odmowa dodatku mieszkaniowego w Irlandii
Na tej podstawie małżeństwu odmówiono dodatku mieszkaniowego, mimo, iż mężczyzna był na zasiłku inwalidzkim, a jego żona nie pracowała. W orzeczeniu stwierdzono, że w przypadku sprzedaży pieniądze z mieszkania w Polsce pozwoliłyby parze pokryć koszty utrzymania mieszkania w Irlandii. Jednak małżeństwo dobrowolnie zrezygnowało z pieniędzy na rzecz syna.
Dzięki członkom jednej organizacji charytatywnej udało się doprowadzić do ponownego rozpatrzenia wniosku. Jednak po raz drugi został on odrzucony.
Sprawa w sądzie o dodatek mieszkaniowy w Irlandii
W 2018 roku para zdecydowała się ponowić próbę, lecz po raz kolejny jej wniosek został odrzucony. Wtedy małżeństwo uznało, że o sprawie powinien zdecydować sąd. Sprawa znalazła swój finał pod koniec ubiegłego tygodnia.
Decyzją sądu wniosek powinien trafić do ponownego rozpatrzenia. Sędzia stwierdził, że w przypadku sprzedaży mieszkania w Polsce pieniądze w kwocie €12.000 wystarczyłyby do opłacenia czynszu w Dublinie na okres maksymalnie 18 miesięcy. Jego zdaniem władze źle zinterpretowały przepisy pochodzące z Social Housing Assessment Regulations of 2011.
Sędzia stwierdził, że mieszkanie w Polsce to nieruchomość o skromnej wartości, a władze nie mają mocy, by przez to zdyskwalifikować polską parę do uzyskania dodatku mieszkaniowego. Urzędnicy popełnili też błąd, ponieważ nie dopełniono ustawowego obowiązku uzasadnienia decyzji władz.
