Na miejsce pożaru w Irlandii przybyły liczne jednostki straży pożarnej.
Co najmniej dziesięć zastępów straży pożarnej walczy z pożarem, który w środę wybuchł w szpitalu Wexford General Hospital.
Pożar szpitala w Irlandii
Służby zostały wezwane na miejsce zdarzenia około godziny 16:00. W niedługim czasie przeprowadzono ewakuację ponad stu pacjentów oraz personelu szpitala.
Początkowo płomienie nie były widoczne, lecz z terenu szpitala słychać było głośne huki i trzaski, po których pojawiły się ogromne płomienie strzelające ze szczytu budynku.
Rzecznik szpitala potwierdził, że nie zgłoszono żadnych obrażeń. Poinformował też, iż nie wszystkie oddziały zostały ewakuowane, a pożar objął w dużej mierze jedną część budynku.
Komunikat do mieszkańców
Ogromne kłęby dymu widoczne są nad miastem Wexford. Do mieszkańców wystosowano komunikat, w którym zaleca się zamknięcie drzwi i okien oraz unikanie przebywania w tej okolicy.
Szpitale na całym południowym wschodzie i w Dublinie zostały powiadomione i są gotowe na przyjęcie pacjentów, którzy muszą zostać przeniesieni z Wexford.
Personel obecny na miejscu zdarzenia twierdzi, że pożar mógł wybuchnąć w szpitalnym pomieszczeniu technicznym lub kotłowni.
Pożar spowodował znaczne szkody w budynku szpitala, lecz ostateczny bilans strat zostanie opracowany po ugaszeniu pożaru i przeprowadzeniu dochodzenia.
Poinformowano, że sytuacja jest rozwojowa, możliwa jest dalsza ewakuacja pozostałych części szpitala.