Pasażerowie muszą uważać - Ryanair płaci za to swoim pracownikom

Podróżni powinni ściśle przestrzegać wytycznych, jeśli chcą uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek.

Ryanair potwierdził, że pracownicy linii lotniczej otrzymują prowizję za egzekwowanie przepisów dotyczących wymiarów bagażu podręcznego.

Bagaż podręczny w Ryanair

Pracownicy Ryanair, którzy zgłaszają pasażerów z torbami przekraczającymi dopuszczalne wymiary, są dodatkowo wynagradzani.

Choć przewoźnik nie ujawnia oficjalnie wysokości prowizji, ujawnione informacje wskazują, że jeden z byłych pracowników otrzymywał około 1,50 euro za każdą wykrytą torbę, a miesięczny limit prowizji wynosił 80 euro.

Premie są wypłacane za identyfikację bagaży, które nie mieszczą się w wyznaczonych wymiarach – zarówno małych, jak i 10-kilogramowych toreb podręcznych.

Jeżeli torba nie przejdzie przez specjalne mierniki przy bramce, pasażer musi uiścić dodatkową opłatę, której wysokość zależy od trasy i taryfy, i może sięgać nawet 75 euro.

System prowizji ma być motywacją dla personelu do ścisłego przestrzegania zasad, które – jak podkreśla przewoźnik – mają na celu usprawnienie procesu boardingu i zapewnienie sprawiedliwości wobec pasażerów przestrzegających przepisów.

Zmiany w przepisach

Aktualnie pasażerowie Ryanair mogą zabrać na pokład jedną małą torbę o maksymalnych wymiarach 40 x 20 x 25 cm, która musi zmieścić się pod siedzeniem.

Druga torba, do 10 kg, wiąże się z dodatkowymi opłatami – ceny zaczynają się od 6 euro, ale jeśli torba zostanie zakwestionowana przy bramce, opłata może wynieść nawet 60 euro.

W odpowiedzi na planowane zmiany przepisów unijnych, Ryanair ogłosił, że zwiększy dopuszczalne wymiary bezpłatnego bagażu podręcznego do 40 x 30 x 20 cm.

To krok w stronę zgodności z unijnymi regulacjami, które mają zakazać pobierania opłat za małe torby podręczne, jednak przepisy te jeszcze nie obowiązują.

Podróżni powinni więc ściśle przestrzegać wytycznych dotyczących rozmiaru bagażu, jeśli chcą uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek przy bramce.

Nawet niewielkie przekroczenie dopuszczalnych wymiarów może skutkować dodatkowymi kosztami, a personel ma finansową motywację, by to egzekwować.