Potwierdziły się prognozy ekonomistów w Irlandii – nadchodzą największe od lat podwyżki w sklepach.
Według ekonomistów w Irlandii należy przygotować się na duży wzrost cen artykułów spożywczych w sklepach w Irlandii. Podwyżki te prognozowano już w sierpniu, a ich przyczyny należy szukać w globalnej sytuacji gospodarczej na świecie.
Podwyżki cen w sklepach
Od kilku miesięcy irlandzcy konsumenci obserwują stały wzrost cen chleba, a także jogurtów, żywności dla niemowląt czy gotowych potraw. Według OECD ceny żywności wzrosły o 3,5% w porównaniu do września 2020 roku.
Jednak przewiduje się, że na początku przyszłego roku drastycznie zdrożeją przekąski słodkie i słone. Klienci mogą spodziewać się też podwyżek cen oleju – nawet o 40%.
Na podwyżki cen wpływ ma wiele czynników, w tym wzrost cen paliwa i energii elektrycznej, spowolnienie łańcucha dostaw, a także zmiana nawyków konsumpcyjnych mieszkańców.
Rosnące koszty
Podczas blokad konsumenci korzystali z firm oferujących jedzenie na wynos. To drastycznie zwiększyło zapotrzebowanie na opakowania. Niedobór opakowań teraz zwiększa koszt produkcji, a to przekłada się na dalsze podwyżki.
Koszt opakowań do gotowych dań wzrósł o co najmniej 10-15%, koszt pudełka rękawiczek winylowych przeznaczonych do pracy z żywnością wzrósł dziesięciokrotnie. Do tego wzrósł koszt wynajmu kontenera transportowego – z ok. €1.500 do ponad €10.000 za jeden kurs.
Firmy w Irlandii starają się „wchłonąć” rosnące koszty produkcji i transportu, jednak ostrzegają, że przy dalszych podwyżkach na świecie będzie to trudne i koszty będą musiały zostać przełożone na konsumentów.
Czytaj też: Kolejne podwyżki w Irlandii – ceny ostro w górę