Polka w Irlandii wygrała sprawę z landlordem - dostanie odszkodowanie

Kobieta złożyła sprawę przeciwko właścicielowi domu do Komisji ds. Stosunków w Miejscu Pracy w Irlandii.

Mieszkająca w Irlandii Polka złożyła sprawę przeciwko landlordowi do Komisji ds. Stosunków w Miejscu Pracy (WRC).

HAP w Irlandii

Kobieta zdecydowała się na ten krok z powodu wstrzymania wsparcia HAP przez właściciela domu, który wynajmowała przez okres kilku lat.

Polka otrzymywała dodatek Rent Supplement od 2016 roku, a w 2017 roku otrzymała decyzję o przyznaniu HAP. Jej tygodniowa płatność czynszu wynosiła 24,80 euro, natomiast dopłata HAP wynosiła 119,90 euro.

Kobieta zeznała przed komisją WRC, że przez kilka miesięcy nie było problemu. Jednak po pewnym czasie kobieta otrzymała pismo od landlorda, który poinformował ją o „wstrzymaniu” płatności HAP.

Właściciel domu zażądał pełnego czynszu od Polki, a w razie odmowy oczekiwał jej rezygnacji z dalszego wynajmowania nieruchomości.

Skarga do Komisji WRC

W okresie do 2020 roku Polka nadal płaciła uzgodnioną wcześniej stawkę czynszu w kwocie 24,80 euro. W tym czasie otrzymała kilka powiadomień od właściciela na temat zmiany w płatnościach czynszu.

Kobieta zdecydowała się zwiększyć stawkę czynszu do 49,80 euro tygodniowo, lecz wobec presji ze strony landlorda zaczęła po pewnym czasie płacić pełną kwotę czynszu.

Podczas sprawy w komisji WRC poszkodowana zeznała, że jej nieuleczalnie chory były mąż pomógł jej w regulowaniu płatności, ale „nie było jej stać na zapłacenie pełnej kwoty” czynszu po jego śmierci w 2021 r.

Sprawą zajęli się członkowie Threshold, którzy usiłowali uzyskać podpis landlorda pod nowym wnioskiem HAP.

Właściciel odmówił współpracy twierdząc, że „sprawy są poza jego kontrolą”, ponieważ „urząd skarbowy nie wydałby mu zaświadczenia o rozliczeniu podatkowym”.

W tym samym czasie mężczyzna utrzymywał, że najemczyni jest mu winna prawie 20 000 euro zaległych opłat czynszowych.

Decyzja WRC

Komisja ds. Stosunków w Miejscu Pracy rozstrzygnęła spór i zdecydowała na korzyść Polki. Zachowanie landlorda określono jako „zastraszające”.

Zeznania kobiety uznano za wiarygodne i stwierdzono, że dyskryminacja Polki wynikała z faktu ubiegania się przez nią o wsparcie HAP.

Komisja nakazała właścicielowi nieruchomości wypłatę odszkodowania dla poszkodowanej lokatorki w kwocie 15 000 euro.