POLONIA IRLANDIA • GAZETA • WIADOMOŚCI I INFORMACJE

W Sądzie Najwyższym w Irlandii zakończyła się sprawa o odszkodowanie dla Polaka zatrudnionego w Ryanair.

W Sądzie Najwyższym w Irlandii zakończyła się sprawa Polaka zatrudnionego w liniach lotniczych Ryanair. Mężczyzna ubiegał się o odszkodowanie po wypadku w pracy, do którego doszło w czerwcu 2017 roku.

W dniu wypadku mężczyzna wraz z kolegą mieli załadować bagaże do ładowni samolotu, który wracał z Dublina na Maltę. Na dostarczenie bagażu i pasażerów na pokład samolotu było 25 minut.

Mężczyźni zauważyli, że nie ma paska, aby dosięgnąć drzwi ładowni. Poszkodowany podsadził kolegę, by tamten mógł zamknąć cargo. W tym momencie mężczyzna poczuł silny ból w ramieniu.

Podczas diagnozy lekarskiej okazało się, że jego biceps został zerwany i potrzebna była operacja. Mężczyzna nie mógł wrócić do pracy przez siedem miesięcy.

W efekcie absencji w pracy otrzymał ostrzeżenie od komisji dyscyplinarnej Ryanair, a jego wypłata została wstrzymana na kilka tygodni.

Podczas postępowania o odszkodowanie Polak twierdził, że firma nie zapewniła mu żadnego odpowiedniego wyposażenia umożliwiającego bezpieczne zamknięcie ładowni.

Został wprawdzie przeszkolony w zakresie podnoszenia ciężarów związanych z obsługą bagażu, ale w chwili zdarzenia nie przeszedł szkolenia w zakresie bezpiecznego sposobu zamykania drzwi ładowni, gdy doszło do zerwania paska.

Roszczenia zostały odrzucone, a Ryanair zarzucił poszkodowanemu zaniedbanie – mężczyzna rzekomo nie skorzystał z dostępnych maszyn i urządzeń.

Sędzia stwierdził jednak, że poszkodowany dokonał „złego wyboru”, jednak nie było to dowodem zaniedbania. Stwierdził też, że to Ryanair dopuścił się wyraźnego zaniedbania i zasądził €64.536 na korzyść poszkodowanego.

Sąd przychylił się jednak do wniosku Ryanair o wstrzymanie natychmiastowej wypłaty 20.000 do czasu złożenia wniosku o apelację do Sądu Apelacyjnego.