
Uproszczenie systemu i wdrożenie nowoczesnych rozwiązań mogłoby skutecznie zachęcić mieszkańców Irlandii do zmiany nawyków. Teraz muszą jednak uzbroić się w cierpliwość.
W czasach, gdy płatności zbliżeniowe stały się normą w niemal każdej dziedzinie życia, irlandzki system transportu publicznego wciąż działa według przestarzałych zasad.
Transport publiczny w Irlandii
Podróż autobusem, tramwajem Luas czy pociągiem nadal wymaga użycia biletu papierowego, gotówki (wyłącznie monet) lub karty Leap Card. Mimo dynamicznego rozwoju technologii, rozwiązania takie jak płacenie kartą lub telefonem nie są jeszcze dostępne w żadnym środku komunikacji publicznej.
Według informacji przekazanych przez przedstawicieli rządu oraz Narodowy Urząd Transportu (NTA), pierwszy etap testów nowego systemu płatności zbliżeniowych ruszy dopiero w 2027 roku. Początkowo obejmie ograniczoną liczbę tras w Dublinie – zarówno w autobusach, jak i w tramwajach oraz pociągach.
Pełne wdrożenie planowane jest na lata 2028–2029, co oznacza, że pasażerowie jeszcze przez długi czas będą musieli korzystać z dotychczasowych, mniej wygodnych metod opłacania przejazdów. NTA szacuje, że cały proces wdrożenia nowoczesnego systemu biletowego zajmie około trzech lat.
Problemem nie jest jednak wyłącznie brak płatności zbliżeniowych. Duże utrudnienie stanowi również nadmiar aplikacji służących do planowania podróży, sprawdzania rozkładów jazdy i zakupu biletów.
Obecnie pasażerowie zmuszeni są do korzystania z kilku różnych narzędzi cyfrowych, co często prowadzi do dezorientacji – szczególnie wśród turystów oraz osób rzadziej korzystających z transportu publicznego.
Komunikacja w Irlandii
Brak spójnego systemu przekłada się na realne problemy mieszkańców. Osoby dojeżdżające do pracy, szczególnie z mniejszych miejscowości oddalonych od głównych linii kolejowych, muszą często łączyć różne środki transportu i planować podróż z dużym wyprzedzeniem. Brak dokładnych danych, opóźnienia i niewygodne interfejsy aplikacji dodatkowo komplikują sytuację.
W efekcie wiele osób wciąż decyduje się na poruszanie się samochodem, zamiast przesiąść się na transport publiczny. Tymczasem uproszczenie systemu i wdrożenie nowoczesnych rozwiązań mogłoby skutecznie zachęcić mieszkańców do zmiany nawyków komunikacyjnych.
Na razie jednak pasażerowie w Irlandii muszą uzbroić się w cierpliwość. Do momentu, gdy komunikacja publiczna stanie się równie nowoczesna jak w innych krajach europejskich, minie jeszcze kilka lat.








