Przedstawiciel popularnej sieci sklepów poinformował o sytuacji w Irlandii.
W Europie zaczyna brakować oleju spożywczego, a niektórzy sprzedawcy zaczynają ograniczać jego sprzedaż.
Olej spożywczy
Kilka sieci sklepów w Wielkiej Brytanii wprowadza limity na zakup oleju słonecznikowego, a także oliwy z oliwek i oleju rzepakowego.
Popularna sieć sklepów Tesco wprowadziła właśnie tymczasową reglamentację z powodu, jak twierdzi, problemów związanych z przerwaniem łańcuchów dostaw. Klientom wolno zakupić maksymalnie trzy sztuki oleju.
Cena oleju spożywczego i innych tłuszczy wzrosła już o 7%, lecz spodziewany jest dalszy wzrost cen tych produktów. Tom Holder z Brytyjskiego Konsorcjum Detalicznego poinformował, że decyzja o reglamentacji jest konieczna, aby zapewnić „dostępność towaru dla wszystkich”.
Zapewnia też, że detaliści „współpracują z dostawcami w celu zwiększenia produkcji alternatywnych olejów spożywczych, aby zminimalizować wpływ na konsumentów”.
Sytuacja w Irlandii
Konsumenci poszukują informacji na temat ewentualnych ograniczeń sprzedaży oleju spożywczego także w irlandzkich sklepach.
W sprawie wypowiedział się rzecznik Tesco Ireland, który poinformował:
Obecnie nie mamy żadnych limitów zakupu olejów spożywczych, ale codziennie monitorujemy poziom zapasów. Zachęcamy klientów, aby nie zmieniali swoich normalnych nawyków zakupowych.
Eksperci ostrzegają przed robieniem zapasów, ponieważ gwałtowny wzrost sprzedaży produktów może pogłębić problem z ich dostępnością w sklepach, a to przyczyni się do jeszcze szybszego wzrostu cen.