Program o wartości 10 mln euro może zostać wdrożony w Irlandii już w przyszłym roku.
Do Ministra Transportu, Eamona Ryana, dotarł projekt nowego przedsięwzięcia, które ma na celu lepszą ochronę klimatu. Program o wartości 10 mln euro może zostać wdrożony w Irlandii już w przyszłym roku.
Rowery elektryczne
Pomysł to dostarczenie 5 000 rowerów elektrycznych w ramach użytkowania publicznego w Dublinie. Program ma lepiej chronić stolicę Irlandii przed zanieczyszczeniem powietrza.
Poseł Paul McAuliffe z Fianna Fáil, który jest odpowiedzialny za plan, poinformował, że e-rowery będą własnością National Transport Authority (NTA) i będą obsługiwane na zasadzie przetargu przez dostawców rowerów w mieście.
Koszt użytkowania rowerów jest nadal nieznany, lecz ma być bardziej konkurencyjny niż autobus. Pozwoli to zachęcić osoby korzystające z transportu publicznego do bardziej ekologicznych podróży.
Ochrona środowiska to nie jedyny aspekt planu. Entuzjaści pomysłu twierdzą, że pozwoli to także na większe usamodzielnienie się młodzieży, która nie będzie oczekiwać od rodziców „podwózki”.
Zdaniem ekologów należy zadbać o to, aby stworzyć generację mniej zależną od samochodów. Natomiast środki publiczne można wykorzystać właśnie na program rowerów elektrycznych zamiast na budowę większej liczby dróg.
Krytyka programu
Podczas dyskusji nad tym pomysłem pojawiło się jednak kilka opinii, które sugerują, że zwiększenie liczby e-rowerów na drogach w Dublinie może przyczynić się do zwiększenia liczby wypadków.
Korzystanie z pojazdów typy rower elektryczny lub hulajnoga elektryczna nie zawsze jest bezpieczne. Zwiększa prawdopodobieństwo urazów, a w szczególności uszkodzeń mózgu, jak twierdzą krytycy programu.
Ich zdaniem pojazdy te są trudniejsze do kontrolowania, a nastolatki nie zawsze kierują się rozsądkiem podczas ich użytkowania.