Mieszkańcy Irlandii są zaskoczeni wysokością rachunków za prąd i pytają o obiecane przez rząd dopłaty.

Pierwsze w tym roku rachunki za prąd docierają właśnie do mieszkańców Irlandii. W mediach społecznościowych opisują swoje reakcje na niespodziewanie wysokie opłaty.

Rachunki za prąd w Irlandii

Od kilku miesięcy mówi się o spodziewanym wzroście cen konsumpcyjnych, a w szczególności cen energii w Irlandii. W odpowiedzi na potrzeby społeczeństwa, rząd zdecydował o przyznaniu dopłaty do pierwszego rachunku za prąd.

Z podanych ostatnio informacji wynika jednak, że najwcześniej dopłaty można się spodziewać pod koniec tego miesiąca. Wobec tego mieszkańcy nie mają wyjścia i muszą opłacić rachunki, które właśnie otrzymali.

W sieci pojawiło się już wiele komentarzy od osób, które czują się zaskoczone i zawiedzione kwotą rachunku. Są też osoby, które martwią się, że obiecanej przez rząd dopłaty nie dostaną.

Sytuacja dotyczy tych osób, u których rachunki za energię są częścią kosztu wynajmu. Najemcy obawiają się, że landlord może zatrzymać dopłatę w wysokości 200 euro dla siebie, a ich rachunki nie zmniejszą się.

Minister ds. Środowiska, Eamon Ryan, uspokaja, że prawo stoi w tym przypadku po stronie najemców i nieuczciwi właściciele mogą być ścigani przez Residential Tenancies Board (RTB).

Dopłaty do rachunków w Irlandii

Minister ds. Wydatków Publicznych i Reform, Michael McGrath, poinformował, że jeśli rachunki będą wynosić poniżej 200 euro, pozostała część dopłaty zostanie doliczona do kolejnego rachunku.

Jeśli chodzi o kwestię dopłaty do rachunków za gaz, to na obecną chwilę nie przewidziano tej formy wsparcia od rządu, jak poinformował wcześniej Taoiseach Micheál Martin.

Sytuacja jest jednak dynamiczna, a koalicja rządząca zdaje sobie sprawę, że w kolejnych miesiącach ceny energii na rynku światowym będą nadal rosnąć.