Konsumenci w Irlandii zostali ostrzeżeni, że nadchodzi kolejna fala podwyżek cen, mimo spadku inflacji.
Konsumenci w Irlandii zostali ostrzeżeni, że nadchodzi kolejna fala podwyżek cen, mimo złagodzenia tempa inflacji.
Fala podwyżek cen w Irlandii
Wśród produktów i usług, których ceny wzrosną, znajdują się między innymi: benzyna i olej napędowy, alkohol, transport oraz usługi platform streamingowych.
Fala podwyżek ma nastąpić w czasie, gdy ceny gazu i prądu na rynku krajowym utrzymują się na rekordowo wysokim poziomie, a jedynie niewielkie obniżki cen są przewidywane w nadchodzących miesiącach.
Wzrost cen pojawi się pomimo najnowszych danych dotyczących inflacji, która choć wolno, to sukcesywnie spada.
Przewodniczący Stowarzyszenia Konsumentów, Michael Kilcoyne, powiedział, że trwający nacisk na wydatki mieszkańców oznacza, że rząd będzie musiał ogłosić duży program pomocy finansowej dla konsumentów w Budżecie 2024.
Podwyżki cen w Irlandii
Kilka dni temu Spotify ogłosił, że podnosi cenę swoich usług o 1 euro miesięcznie. Natomiast Netflix wprowadza ograniczenia dotyczące dzielenia się hasłem, co oznacza, że wielu użytkowników będzie musiało płacić za własną subskrypcję.
Od 1 sierpnia Bus Éireann podnosi cenę swoich usług przewozu autobusowego Expressway o 5%.
Mimo obecnej stabilnej sytuacji cenowej na rynku paliw oczekuje się zwiększenia kosztów tankowania poprzez rozpoczęty już proces przywracania pełnej stawki akcyzy.
W Budżecie 2024 przewidziano również podwyżkę podatku od emisji CO2 o 7,50 euro, co doda kolejne 2 centy za litr benzyny i oleju napędowego.
Wyliczono, że podwyżka podatku od emisji CO2 spowoduje również wzrost kosztów gazu o około 17 euro rocznie i około 19 euro za zapełnienie 900-litrowego zbiornika oleju.
Natomiast gigant wyrobów alkoholowych, Diageo, wprowadzi od 14 sierpnia kolejne podwyżki cen o 4 centy za piwo Guinness oraz inne marki, takie jak Carlsberg i Smithwick’s.
Decyzja Rosji o nieprzedłużaniu umowy z Ukrainą w sprawie eksportu zboża wywołała obawy o globalne łańcuchy dostaw żywności i ponowny wzrost cen.
Niektórzy komentatorzy uważają, że prawdopodobnie spowoduje to wzrost cen podstawowych artykułów spożywczych, takich jak chleb, płatki śniadaniowe czy makaron.
Ceny biletów lotniczych wzrosły o ponad 34% w porównaniu z ubiegłym rokiem. Niektóre linie lotnicze, w tym Ryanair, zapowiedziały dalszą podwyżkę cen biletów z powodu rosnących cen paliwa.
Niezależny ekonomista Austin Hughes powiedział, że to, co miało być tymczasowym szokiem, zamienia się w trwałe wzrosty cen, co spycha wiele osób na krawędź finansową.