
Popularna w Irlandii sieć sklepów odzieżowych może wkrótce ogłosić upadłość.
Popularna w Irlandii sieć sklepów odzieżowych może wkrótce ogłosić upadłość, jeśli nie uzyska zgody na drastyczny plan restrukturyzacyjny.
Sieć sklepów w Irlandii
Właściciel marki River Island, z siedzibą w Londynie, prowadzący ponad dwadzieścia sklepów w Irlandii, znajduje się w krytycznej sytuacji finansowej.
Z dokumentów udostępnionych wierzycielom wynika, że bez zgody na proponowane działania ratunkowe, River Island może nie być w stanie regulować swoich zobowiązań już pod koniec lipca.
To rodzi poważne pytania o przyszłość tej popularnej marki odzieżowej. W ramach szeroko zakrojonego planu ratunkowego, sieć planuje zamknąć 33 sklepy oraz wynegocjować niższe czynsze dla kolejnych 71 lokalizacji.
W niektórych przypadkach rozważane jest nawet całkowite zawieszenie płatności na okres trzech lat. Jednocześnie firma chce częściowo umorzyć swoje znaczne zadłużenie, w celu przywrócenie płynności finansowej i umożliwienia dalszego funkcjonowania.
Likwidacja sklepów
Decyzja o wdrożeniu planu zostanie podjęta podczas rozprawy sądowej zaplanowanej na 7 sierpnia. Warunkiem jest jednak uzyskanie poparcia co najmniej 75% wierzycieli – w większości są to właściciele wynajmowanych przez sieć lokali.
Problemy finansowe nie są tylko teoretyczne – już teraz mają realne konsekwencje. W czerwcu firma zamknęła swój sklep przy Henry Street w Dublinie. Dalsze zamknięcia są bardzo prawdopodobne, szczególnie jeśli plan restrukturyzacyjny nie uzyska akceptacji.
Z dokumentów wynika, że we wrześniu firma będzie potrzebować 10 mln funtów (około 11,5 mln euro), by utrzymać działalność. W przyszłym roku ta kwota może wzrosnąć aż do 50 milionów funtów.
Bez zewnętrznego wsparcia i redukcji kosztów marka River Island może nie być w stanie przetrwać kolejnych miesięcy. Od powodzenia restrukturyzacji zależy nie tylko dalsze funkcjonowanie sieci w Wielkiej Brytanii i Irlandii, ale także przyszłość około 5 500 pracowników.