Samolot musiał lądować zaledwie trzy minuty po starcie z lotniska w Dublinie.
Samolot holenderskich linii KLM z 41 osobami na pokładzie musiał awaryjnie lądować zaledwie trzy minuty po starcie z lotniska w Dublinie, gdy pilot zasłabł w swoim fotelu. W trakcie powrotu maszyna uderzyła w stado ptaków.
Awaryjne lądowanie w Irlandii
Do tego groźnego incydentu doszło 19 października 2022 roku, a szczegóły wydarzeń zostały ujawnione w nowym raporcie opublikowanym przez Jednostkę ds. Badania Wypadków Lotniczych (AAIU).
Jak wynika z ustaleń, zdarzenie podczas lotu linii lotniczych KLM z Dublina do Amsterdamu zostało sklasyfikowany jako „poważny incydent”.
Samolot Embraer E175-200 STD wystartował z lotniska w Dublinie o godzinie 8:22, mając na pokładzie 37 pasażerów oraz czteroosobową załogę.
Krótko po starcie pierwszy oficer poinformował kapitana, że źle się czuje, a następnie stracił przytomność, stając się całkowicie niezdolnym do działania.
Kapitan próbował go ocucić, głośno do niego mówiąc i potrząsając jego ramieniem, jednak działanie to nie przyniosło rezultatu.
Zasłabnięcie pilota
Incydent miał miejsce, gdy samolot osiągnął wysokość 10 tysięcy stóp, zaledwie trzy minuty po opuszczeniu Dublina. W momencie zasłabnięcia autopilot był już włączony, co umożliwiło kapitanowi przejęcie pełnej kontroli nad maszyną.
Kapitan natychmiast zgłosił „Mayday” do kontroli lotów, prosząc o zgodę na powrót do lotniska w Dublinie oraz informując służby lotniskowe o potrzebie natychmiastowej pomocy medycznej dla pierwszego oficera.
W tym samym czasie kapitan wezwał załogę pokładową, używając przycisku awaryjnego oraz pukając w drzwi kokpitu.
Choć pierwszy oficer odzyskał przytomność i wydawał się stabilny, kapitan uznał, że nie jest w stanie kontynuować lotu. Załoga kabinowa zabezpieczyła go w fotelu, odsuwając go od sterów i zakładając mu maskę tlenową.
Pasażerowie zostali poinformowani o konieczności powrotu do Dublina przez system komunikacyjny samolotu. Kapitan obiecał przekazać więcej informacji po wylądowaniu.
Zderzenie samolotu z ptakami
Podczas podejścia do lotniska, na wysokości około 100 stóp, samolot wleciał w stado ptaków, które uderzyły w lewą stronę kadłuba.
Raport AAIU wskazuje, że zderzenie z ptakami nie spowodowało uszkodzeń maszyny, choć miało potencjał znacznie zwiększyć obciążenie kapitana, który musiał samodzielnie pilotować samolot.
Mimo trudnych warunków pogodowych, które pogorszyły się przed lądowaniem, samolot bezpiecznie wylądował o godzinie 8:40.
Podsumowanie raportu
Po awaryjnym lądowaniu pierwszy oficer został poddany ocenie medycznej, która wykazała, że zasłabnięcie wynikało z powodu niskiego ciśnienia krwi. Stan ten mógł być spowodowany brakiem odpowiedniej ilości wody i pożywienia, a także zmianą ciśnienia w kabinie po starcie.
Linie KLM potwierdziły, że ich programy szkoleniowe, w tym symulacje, obejmują procedury postępowania w sytuacji, gdy jeden z pilotów staje się niezdolny do dalszego wykonywania obowiązków.
Raport AAIU podkreślił, że incydent miał miejsce w krytycznym momencie lotu, jakim jest faza wznoszenia po starcie. Jest to okres, który wymaga od załogi pełnego skupienia i precyzyjnej koordynacji.
Szybka reakcja kapitana oraz załogi kabinowej pozwoliła uniknąć poważniejszych konsekwencji i zapewniła bezpieczne lądowanie samolotu.