Dramat rodziców w Irlandii - chaos przed nowym rokiem szkolnym

Tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego w Irlandii rodziny czeka ogólnokrajowy kryzys.

Nie tylko zapowiadany na czwartek strajk pracowników szkół stawia początek roku szkolnego w Irlandii pod znakiem zapytania.

Rok szkolny w Irlandii

Tysiące rodzin w całej Irlandii zostały pozostawione bez zapewnionego transportu dla swoich dzieci. Brak kierowców, niewystarczająca liczba miejsc oraz przestarzały system kwalifikacji wywołały ogólnokrajowy kryzys.

Zaledwie kilka dni przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego wielu rodziców otrzymało informację, że przypisane do ich dzieci trasy autobusów szkolnych nie zostaną uruchomione.

Powodem są trudności organizacyjne, brak kierowców oraz firm transportowych, które byłyby gotowe obsługiwać niektóre rejony. W niektórych przypadkach mimo ogłoszonych przetargów, nie wpłynęła żadna oferta.

Rodziny zgłaszają, że mimo posiadania ważnych biletów, ich dzieci nie mają zapewnionego transportu. Inni natomiast są odrzucani w procesie przyznawania miejsc, ponieważ – zgodnie z obowiązującymi przepisami – ich dziecko nie uczęszcza do „najbliższej szkoły”, mimo że w praktyce właśnie ta szkoła znajduje się najbliżej.

Transport szkolny w Irlandii

Aktualne kryteria kwalifikacji są oparte na ustalonych dystansach: 3,2 km w przypadku szkół podstawowych i 4,8 km dla szkół średnich. Jednak odległość ta wyznaczana jest przez system i często nie pokrywa się z rzeczywistością na mapie.

Dodatkowo ograniczona liczba miejsc sprawia, że nawet spełniający wszystkie wymogi uczniowie nie mają zagwarantowanego miejsca w autobusie. W związku z brakiem transportu wielu rodziców zmuszonych jest samodzielnie dowozić dzieci do szkoły.

Niektórzy muszą ograniczać godziny pracy lub całkowicie zrezygnować z zatrudnienia. Rodziny improwizują, prosząc o pomoc sąsiadów lub organizując wspólne dojazdy.

Sytuacja dotyczy zarówno dużych miast, jak i mniejszych miejscowości, a najczęściej poszkodowane są rodziny pracujące, które nie mają elastyczności w organizacji dnia.

System biletowy

Władze państwowe zapewniają, że liczba wydanych biletów rośnie z roku na rok, a system jest stale rozwijany. Na nowy rok szkolny wydano już ponad 135 tys. biletów – o 6% więcej niż w ubiegłym roku. Prowadzone są również programy pilotażowe i planowane są rozszerzenia tras.

Jednak zdaniem w opinii publicznej obecny system nie nadąża za rosnącym zapotrzebowaniem, a działania są zbyt wolne i nieadekwatne do skali problemu.

Rodzice oczekują konkretnych działań, a nie kolejnych analiz i raportów. Argumentują, iż problem transportu szkolnego dotyka codziennego życia tysięcy rodzin i wymaga natychmiastowego rozwiązania.

Czytaj też: Back to school w Irlandii pod znakiem zapytania