Do awaryjnego przekierowania samolotu z trasy do Irlandii doszło w miniony weekend.
Przedstawiciele linii lotniczej podali powody awaryjnego przekierowania samolotu lecącego do Irlandii.
Lot do Irlandii
W niecodziennym zdarzeniu 170 pasażerów lotu EI777 linii Aer Lingus, podróżujących z Lanzarote do Dublina, zostało zmuszonych do nieplanowanego postoju na lotnisku Faro w Portugalii.
Samolot, który w sobotę miał odlecieć z wyspy u wybrzeży północnej Afryki o 11:20, opuścił Lanzarote z 30-minutowym opóźnieniem, aby wylądować na lotnisku w Dublinie o 15:40.
Jednakże, w trakcie lotu pasażerowie zostali niespodziewanie poinformowani o konieczności przekierowania samolotu na lotnisko Faro.
Podano, iż przyczyną awaryjnego przekierowania była niewystarczająca ilość paliwa na pokładzie Airbusa A320, co wywołało zdumienie i wiele pytań wśród podróżujących.
Linia lotnicza
Pomimo frustrujących okoliczności, załoga Aer Lingus zyskała uznanie pasażerów za swoją profesjonalną postawę – informowanie o sytuacji i zapewnianie podróżnym napoi i posiłków.
Niektórzy pasażerowie, w obliczu długiego oczekiwania, zdecydowali się na rezerwację alternatywnych lotów przez linię Ryanair, co dodatkowo skomplikowało sytuację z bagażem.
Rzecznik Aer Lingus wyjaśnił, że konieczność przekierowania była spowodowana ograniczeniami wagi startowej na lotnisku w Arrecife, co zmusiło samolot do tankowania w Faro.
Niestety, doprowadziło to do przekroczenia dopuszczalnego czasu pracy przez załogę, co wymusiło wysłanie załogi zastępczej z Dublina. Rzecznik przeprosił poszkodowanych pasażerów za wszelkie niedogodności w związku z tą sprawą.