Sąd w Irlandii wydał wyrok w sprawie pozostawienia dziecka bez opieki.
W sądzie okręgowym w hrabstwie Donegal zakończyła się sprawa mężczyzny oskarżonego o porzucenie swojego dwuletniego dziecka w odruchu zemsty na byłej partnerce.
Sprawa w sądzie w Irlandii
Z podanych w sądzie informacji wynika, że w określonym w sprawie dniu w 2020 roku przechodnie znaleźli na poboczu ruchliwej ulicy płaczące, wyziębione i przerażone dziecko.
Dziewczynka stała w skarpetkach, bez butów, a w ręce miała butelkę z mlekiem. Mężczyźni bezwłocznie zaczęli poszukiwanie opiekuna dziewczynki i w tym celu pukali do drzwi okolicznych domów.
Kiedy nie udało się ustalić tożsamości dziecka, ani odnaleźć jego opiekunów, na miejsce wezwano patrol Gardy. Dziewczynkę owinięto kocem i przewieziono radiowozem na najbliższy posterunek Gardy.
W niedługim czasie matka dziewczynki skontaktowała się z Gardą i poinformowała, że w momencie zdarzenia córka była pod opieką jej byłego partnera.
W sądzie przedstawiono również dowody świadczące o tym, że porzucenie dziecka przez ojca wynikało z zemsty na jej matce, która spędzała czas towarzysko.
Mężczyzna był zazdrosny o byłą partnerkę i dzwoniąc co najmniej 30 razy groził jej, że porzuci ich dziecko, jeśli nie poda mu szczegółów swojego pobytu w lokalach.
Przed godziną 05:00 rano mężczyzna spełnił swoją groźbę, a zanim odjechał z miejsca zdarzenia, zrobił zdjęcie dziecka stojącego na poboczu i wysłał je do matki dziewczynki.
Wyrok sądu w Irlandii
Sędzia, który wydał wyrok powiedział, że przed złagodzeniem kary, umieścił incydent na wyższym końcu skali, co zasługiwało na wyrok pięciu lat więzienia. W jego opinii dziecko było „narażone na znaczne ryzyko śmierci lub obrażeń”.
Jednak ze względu na wcześniejsze przyznanie się oskarżonego do winy i jego ogólną współpracę obniżył karę do czterech lat pozbawienia wolności. Pod uwagę wzięto też fakt, że oskarżony był w tym czasie leczony z powodu depresji, ale przestał przyjmować leki.
Ostatecznie zawieszono ostatnie 12 miesięcy z czteroletniego wyroku pozbawienia wolności na rzecz nadzoru kuratora sądowego.