Była pracownica sieci sklepów w Irlandii została oskarżona o podawanie nieprawdziwych informacji dotyczących jej stanu zdrowia.
Była pracownica Lidla, która twierdziła, że doznała urazu pleców w pracy, została przyłapana przez wynajętego prywatnego detektywa.
Odszkodowanie w Irlandii
42-letnia mieszkanka Kildare, pozwała swojego byłego pracodawcę, Lidl Ireland, twierdząc, że doznała poważnego urazu pleców i cierpi na ciągły ból w wyniku warunków pracy w oddziale Lidl w Newbridge.
Kobieta zaznaczyła, że jej ból pleców rozpoczął się w 2021 roku, kiedy to podniosła 25kg pudełko, przygotowując alejkę z ofertami specjalnymi. Wskutek rzekomego urazu pleców kobieta domagała się od swojego pracodawcy 300 000 euro tytułem odszkodowania specjalnego.
Prywatny detektyw
W drugim dniu sprawy sądowej pokazano nagranie wideo z siłowni, wykonane przez prywatnych detektywów zatrudnionych przez sieć Lidl Ireland.
Na nagraniu widać było, jak kobieta biega w miejscu, podnosi ciężary, rozciąga się oraz wykonuje przysiady z podskokami w trakcie półgodzinnej sesji treningowej.
Prawnik Lidla zasugerował, że kobieta jest na tyle sprawna, by mogła wstąpić do wojska, wskazując na intensywność jej treningu.
Jednak zdaniem powódki pokazane na nagraniu czynności to dla niej „ćwiczenia rozciągające i cardio”. Kobieta broniła się twierdząc, że ma problemy z poruszaniem się i budzi się na dwie do trzech godzin każdej nocy.
Sąd Najwyższy w Irlandii
Zeznała przed Sądem Najwyższym, że od momentu urazu nie pracowała i obecnie pobiera rentę inwalidzką.
Przyznała, że ćwiczenia na nagraniu nie były delikatnym pilatesem (jak utrzymywała wcześniej) i powiedziała, że zaczęła chodzić na siłownię w lutym, ale musiała przerwać w marcu z powodu bólu, zanim wznowiła treningi.
Prawnik Lidl Ireland zasugerował, że powódka rzekomo „oszukała Departament Ochrony Socjalnej i nie powinna pobierać renty inwalidzkiej w większym stopniu niż człowiek na księżycu”.
Kobieta odpowiedziała, że aby uzyskać rentę inwalidzką, musiała przesłać wyniki swojego badania MRI. Jednak prawnik zasugerował, że kobieta celowo wprowadziła sąd w błąd co do nasilenia swojego urazu.
Wycofanie pozwu
Powódka próbowała się jeszcze bronić, jednak doszło do interwencji sędziego, który zarządził krótką przerwę, aby omówić kwestie między stronami. Poradził kobiecie, aby wysłuchała swoich doradców prawnych.
Po wznowieniu rozprawy, adwokat byłej pracownicy Lidl poinformował sędziego, że sprawa była trudna i że jego klientka wycofuje swoje roszczenie, zgadzając się na jego oddalenie oraz na pokrycie części kosztów prawnych Lidla.
