
Linie lotnicze Ryanair potwierdziły, że tymczasowo zamkną dwie swoje bazy w Irlandii.
Irlandzkie linie lotnicze Ryanair potwierdziły, że zamkną swoje bazy w Cork i Shannon na zimowe miesiące.
Rozkład lotów zostanie ograniczony do 40% zeszłorocznej przepustowości, a zarząd linii twierdzi, że więcej zwolnień i bezpłatnych urlopów w firmie było „nieuniknionych” tej zimy.
Czytaj też: Ryanair grozi zamknięciem swoich baz w Irlandii
Restrykcje ze strony rządów Unii Europejskiej spowodowały znaczne ograniczenie podróży lotniczych do i z większości państw Europy Środkowej, Irlandii, Wielkiej Brytanii, Austrii, Belgii i Portugalii. To spowodowało, że rezerwacje nieznacznie spadły w październiku, ale także „istotnie” w listopadzie i grudniu.
W efekcie skrócony został rozkład lotów między listopadem 2020 a marcem 2021. Ryanair przewiduje, że całoroczny ruch spadnie do około 38 milionów pasażerów ze 149 milionów w roku ubiegłym.
Na oświadczenie linii lotniczych zareagowało już kierownictwo portu lotniczego Cork:
Zespół na lotnisku w Cork jest naprawdę zdruzgotany, słysząc o decyzji Ryanaira o zamknięciu bazy w Cork, z utratą tak wielu bezpośrednich i pośrednich miejsc pracy oraz przerwaniem trzynastu tras.
Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, na lotnisku w Cork, aby zachować tutejszą bazę i połączenia, które obsługują region południowej Irlandii.
Są jednak dobre informacje – pomimo zamknięcia bazy zachowane zostają w okresie zimowym trzy połączenia na trasach z Cork – do Stansted, Katowic i Gdańska.
Podobnie swoje rozczarowanie wyraził zarząd lotniska w Shannon. W okresie zimowym będą tam funkcjonować połączenia Ryanair tylko do Stansted, Manchesteru i Wrocławia.