Mieszkańcy Irlandii ustawiają się w kolejkach do tankowania w obawie o dalszy wzrost cen paliw.
Dyrektor Generalny Fuels For Ireland (Irlandzkie Stowarzyszenie Przemysłu Naftowego), Kevin McPartlan, zaapelował do mieszkańców Irlandii o powstrzymanie się przed kupowaniem benzyny i oleju napędowego (diesla) na zapas.
Ceny paliw
Ceny ropy osiągnęły rekordowe od 14 lat ceny – jedna baryłka osiągnęła cenę 139 USD (127,84 EUR). Jest to najwyższa cena od czasu krachu finansowego z 2008 roku.
W miniony weekend ceny paliw w kilku miejscach w Irlandii przekroczyły 2 euro za litr, między innymi w Dublinie i w Cork.
Dyrektor McPartlan ostrzega, że kupowanie w panice może przyczynić się do dalszego szybkiego wzrostu cen przy dystrybutorach:
To naprawdę nie jest pomocne, ponieważ przemysł paliwowy opiera się na modelu logistycznym just-in-time.
Paliwo jest bardzo drogie w przechowywaniu i jest bardzo drogim produktem do składowania, więc nie czeka na nas tysiące ton.
Apel do mieszkańców
Dyrektor McPartlan powiedział też, że ceny na dystrybutorach mogą zmieniać się kilka razy w ciągu jednego dnia, w zależności od tego, jak duża jest stacja benzynowa i gdzie się znajduje.
Mieszkańcy Irlandii powinni więc zachować spokój i kupować według realnych potrzeb. Natomiast rząd powinien podjąć odpowiednie kroki w celu obniżki cen – poprzez zmniejszenie podatków, które stanowią ok. 60% ceny paliw.
Czytaj też: Ceny paliwa w Irlandii przekroczyły przełomową barierę