Pasażerów największego lotniska w Irlandii mogą czekać jeszcze większe opóźnienia.
Od kilku tygodni pasażerowie największego lotniska w Irlandii doświadczają utrudnień w czasie wzmożonego ruchu pasażerów.
Opóźnienia na lotnisku w Irlandii
W mediach społecznościowych co kilka dni pojawiają się zdjęcia gigantycznych kolejek, w których podróżujący zmuszeni są czekać do kontroli bezpieczeństwa.
Władze lotniska wielokrotnie podkreślały, że wdrożone zostały różnego typu procedury mające na celu ograniczenie okresu oczekiwania do minimum.
Obecnie trwa szkolenie nowych pracowników, którzy powinni rozpocząć pracę już w czerwcu. Jest więc szansa na to, że przed sezonem wakacyjnym uda się rozwiązać problem „chaosu” na lotniskach.
Lotnisko w Dublinie
Jednak najnowsze informacje z raportu Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) budzą obawy, że sytuacja wcale nie ulegnie poprawie.
Powodem są wyniki audytu kontroli bezpieczeństwa przeprowadzonego na lotnisku w Dublinie, które mocno obciążają zarządzanie tą sekcją odprawy pasażerów.
W raporcie EASA stwierdzono, że podczas prowadzonych czynności przez skanery na lotnisku przeszło siedem zabronionych przedmiotów, w tym broń palna i części do produkcji ładunków wybuchowych.
Jeden z analityków ds. bezpieczeństwa i były członek Sił Obronnych, powiedział w audycji w Newstalk, że raport może zaniepokoić międzynarodowych partnerów Irlandii.
Jego zdaniem przez wyniki tego audytu Irlandia „może być postrzegana jako najsłabsze ogniwo Europy pod względem bezpieczeństwa”.
W związku z tym realna wydaje się obawa, że na lotnisko w Dublinie mogą zostać nałożone sankcje lub dodatkowe środki bezpieczeństwa.
Eksperci twierdzą, że potencjalnie negatywne wyniki kontroli uzupełniającej lotniska będą miały wpływ na długość oczekiwania na kontrolę bezpieczeństwa.