Mieszkańcy są oburzeni z powodu najnowszej decyzji w sprawie ograniczenia lotów na irlandzkim lotnisku.
Członkowie lokalnej społeczności zamieszkujący teren przy lotnisku w Dublinie wyrazili „szok” w związku z decyzją Sądu Najwyższego w Irlandii.
Odwołane loty w Irlandii
Pod koniec ubiegłego miesiąca Rada Hrabstwa Fingal wydała nakaz dla operatora Dublin Airport w sprawie ograniczenia przylotów i odlotów w godzinach od 23:00 do 7:00, do liczby 65 dziennie.
Więcej: Wydano nakaz – możliwe masowe odwołanie lotów na lotnisku w Irlandii
DAA został zobligowany do wprowadzenia zmian w ciągu maksymalnie sześciu tygodni. Natomiast przedstawiciele linii Ryanair wezwali Ministra Środowiska i Transportu, Eamona Ryana, aby nakazał Radzie Hrabstwa Fingal wycofanie nakazu.
W tym samym czasie członkowie Dublin Airport Authority złożyli wniosek do Sądu Najwyższego o wstrzymanie nakazu ograniczenia nocnych lotów.
Decyzja sądu w Irlandii
8 sierpnia Sąd Najwyższy zawiesił wdrożenie ograniczeń do czasu rozpatrzenia sprawy, której termin wyznaczono na 14 listopada. Udzielił też DAA zgody na wniesienie skargi o rewizję decyzji Rady Hrabstwa Fingal dotyczącej wydanego nakazu.
Mieszkańcy są oburzeni z powodu najnowszej decyzji Sądu Najwyższego i mówią o „specjalnym traktowaniu” DAA:
Dla nas jest szokujące widzieć, że DAA może potencjalnie uniknąć konsekwencji za naruszanie prawa i regulacji planistycznych, a następnie otrzymać pewne formy specjalnego traktowania – to byłby skandal.
Podkreślają przy tym, że lotnisko w Dublinie występowało o zezwolenie na budowę drugiego pasa startowego, a zgodę uzyskano w oparciu o średnią liczbę 65 lotów w porze nocnej.
Obecnie lotnisko przekracza tę liczbę, co generuje uciążliwy hałas, zwłaszcza od początku lipca. Mieszkańcy twierdzą, że hałas negatywnie wpłynął na ich zdrowie psychiczne, sen dzieci i wartość ich domów.