Z całej Irlandii napływają liczne gratulacje, a wydarzenie na długo zostanie w pamięci zarówno personelu, jak i klientów.
W nietypowych okolicznościach, które mogłyby wydawać się scenariuszem filmowym, rodzina z Dublina powitała nowego jej członka.
McDonald’s w Dublinie
Wszystko rozegrało się na samochodowym pasie zamówień popularnej sieci fast-food w Tallaght, co na długo zostanie w pamięci zarówno personelu, jak i klientów.
Mama z Dublina nieoczekiwanie znalazła się w centrum uwagi, kiedy to w czwartkowe popołudnie jej dziecko przyszło na świat na parkingu McDonald’s.
Wyjątkowe chwile zostały zarejestrowane przez kamerę monitoringu, stając się natychmiastowym tematem rozmów w lokalnej społeczności.
Straż Pożarna z Dublina, która szybko zareagowała na wezwanie, podzieliła się swoją historią w mediach społecznościowych, opisując zdarzenie jako „ekspresową dostawę”.
Firefighter/Advanced Paramedics from Tallaght fire station were called to a "fast delivery" yesterday.
A baby girl was in an Uber hurry and couldn't wait for hospital. The crew assisted the new Mammy with the delivery and all are doing well. #DFBaby pic.twitter.com/p2xXpY0Uyk
— Dublin Fire Brigade (@DubFireBrigade) February 21, 2024
Załoga z jednostki w Tallaght, znana ze swojej profesjonalnej i empatycznej postawy, udzieliła niezbędnej pomocy, zapewniając bezpieczeństwo zarówno matce, jak i nowo narodzonemu dziecku.
Historia ta szybko obiegła internet, wywołując falę ciepłych komentarzy i gratulacji dla rodziny. Internauci nie mogli oprzeć się żartom słownym, nawiązując do nietypowego miejsca narodzin. „Czy teraz musi nazwać go Ronald?” – żartował jeden z użytkowników, nawiązując do maskotki sieci restauracji.
Zarówno matka, jak i dziecko są w dobrej kondycji zdrowotnej, a ta historia z pewnością zostanie w pamięci lokalnej społeczności na długi czas, jak twierdzą świadkowie.