Braki w dostawach wody pitnej w Irlandii - nowe informacje

Lokalne władze w Irlandii otrzymały powiadomienie w tej sprawie w połowie zeszłego miesiąca.

W połowie maja poinformowano lokalne władze w Irlandii o możliwych zakłóceniach w systemie wodociągowym, w tym o tymczasowym braku dostępu do wody pitnej.

Woda pitna w Irlandii

Powodem był planowany strajk związków zawodowych SIPTU w związku ze sporem dotyczącym przeniesienia usług wodnych z władz lokalnych do Uisce Éireann (dawn. Irish Water).

Dwudniowa akcja strajkowa została zaplanowana na 7 i 8 czerwca, a mieszkańcy otrzymali ostrzeżenie o możliwych zakłóceń w dostawach wody pitnej.

Więcej: Możliwy brak dostępu do wody pitnej w Irlandii – podano termin

Jednak w sprawie nastąpił zwrot, o którym poinformowali przedstawiciele SIPTU w piątek 2 czerwca.

Minister ds. Mieszkalnictwa, Darragh O’Brien zagwarantował, że zarobki pracowników wodociągów będą chronione, jeśli nie przeniosą się do Uisce Éireann i pozostaną w lokalnych władzach.

Związki zawodowe SIPTU obawiały się, że brak pozytywnego rozwiązania sporu będzie miało negatywny wpływ na późniejsze emerytury tych pracowników.

Straż pożarna w Irlandii

Tymczasem inni członkowie SIPTU, strażacy, potwierdzili swoją akcję protestacyjną, którą zaplanowano na wtorek 6 czerwca. Brak reakcji rządu będzie się wiązał z eskalacją protestów, jak ostrzeżono.

Spór dotyczy wynagrodzeń i warunków pracy, a związki zawodowe domagają się rozwiązania coraz większego problemu braków kadrowych w służbie, a także problemu wynagrodzeń.

Obecnie w całym kraju jest ok. 3000 strażaków. Prawie dwie trzecie tej liczby to strażacy w rezerwie, a nie pełnoetatowi. Tacy pracownicy straży pożarnej otrzymują roczne wynagrodzenie za gotowość do wezwań, ale ich wynagrodzenie zależy od liczby zdarzeń, w których biorą udział.

Mogą oni pracować w niepełnym wymiarze godzin, aby uzupełnić swoje dochody, ale ich druga praca musi znajdować się w odległości 2,5 km od remizy strażackiej.

Akcja obejmie członków SIPTU, którzy w tym dniu odpowiadać będą wyłącznie na wezwania alarmowe i nie będą brać udziału w żadnych ćwiczeniach szkoleniowych, jak poinformowano. Strajkujący będą także korzystać wyłącznie z technologii analogowej, zamiast cyfrowej.