Przedsiębiorcy w Irlandii mają dosyć osób, które korzystają z pomocy Opieki Społecznej i pracują „na czarno”.
Właściciele salonów fryzjerskich w Irlandii mają dosyć szarej strefy i nierównej walki z konkurencją. Sprawa jest nagłaśniana już od czerwca, jednak teraz pojawiła się osoba, która apeluje o utworzenie specjalnej linii do składania donosów.
Na trudną sytuację salonów fryzjerskich i kosmetycznych zwracano uwagę jeszcze podczas trwania lockdown. Właściciele salonów apelowali o przywrócenie ich działalności i ostrzegali przed ryzykiem rozkwitu czarnego rynku.
Po zniesieniu lockdown okazało się, że spora grupa fryzjerów i kosmetyczek nie powróciła do pracy. Pobierając świadczenie Pandemic Unemployment Payment przyjmują klientów w swoich domach.
Przedsiębiorcy apelują do Urzędu Skarbowego o zablokowanie tej nielegalnej praktyki. Jeden z nich, dyrektor firmy Brown Sugar, proponuje utworzenie specjalnej linii, na którą mieszkańcy będą mogli anonimowo zgłaszać osoby, które pracują „na czarno”.
Proponuje on, by pracownicy Revenue prześledzili ogłoszenia umieszczane w mediach społecznościowych na temat usług fryzjerskich i kosmetycznych oferowanych w prywatnych domach.
