POLONIA IRLANDIA • GAZETA • WIADOMOŚCI I INFORMACJE

Sąd Najwyższy w Irlandii uznał skargę Polki na zachowanie funkcjonariuszy Gardy.

Mieszkająca w Irlandii polska obywatelka Judyta R. wniosła pozew o zadośćuczynienie za szkody osobiste, wkroczenie na teren prywatny i naruszenie jej konstytucyjnego prawa do nienaruszalności jej domu.

Polka pozwała Komisarza Gardy oraz Ministra Sprawiedliwości w Irlandii. Pierwsza sprawa odbyła się w 2016 roku i wówczas pozew kobiety został odrzucony. Po złożonej apelacji Sąd Apelacyjny ponownie skierował sprawę do Sądu Najwyższego. Pozwani zaprzeczyli oskarżeniom.

Judyta R. zeznała, że funkcjonariusze Gardy, wtargnęli do jej domu w poszukiwaniu jej chłopaka, który nie stawił się w sądzie na wyznaczonej rozprawie. Kobieta uchyliła drzwi wejściowe i wsunęła w nie stopę, żeby jej pies nie uciekł na zewnątrz.

Rozmawiając z funkcjonariuszami Gardy zapewniała, że poszukiwanego nie ma w jej domu. Wtedy funkcjonariuszka stwierdziła, że widziała poruszoną zasłonę na piętrze, co według niej było dowodem na obecność mężczyzny.

Judyta R. zapewniła, że to z pewnością jej pies poruszył zasłoną wyglądając do okna. Mimo to funkcjonariusze, którzy nie mieli sądowego nakazu, zdecydowali się wtargnąć do domu kobiety. Siłą otworzyli drzwi, kobieta upadła na podłogę i doznała urazu stopy.

Kobieta zeznała, że funkcjonariuszka była agresywna, pokazała jej policyjną pałkę i groziła skuciem w kajdanki. Po przeszukaniu domu okazało się, że nie było w nim chłopaka Judyty R. Kobieta poprosiła funkcjonariuszy o odwiezienie do szpitala. Ci jednak odmówili.

Konsekwencją uderzenia i upadku był uraz stopy, którą lekarze unieruchomili w gipsie i ortezie na kres dwóch miesięcy. Poszkodowana nie mogła też wrócić do pracy przez sześć tygodni.

Sąd Najwyższy uznał tym razem jej pozew i przyznał Judycie R. odszkodowanie za uraz stopy i stres w wysokości €50.000 oraz zadośćuczynienie za pogwałcenie jej konstytucyjnych praw w wysokości €25.000. Kobieta otrzyma również €3.300 z tytułu utraconych zarobków.