Według MSZ potrzeba kilku tysięcy dodatkowych żołnierzy, aby zaradzić zagrożeniom bezpieczeństwa Irlandii.
Minister Spraw Zagranicznych, Simon Coveney, ma przedstawić przed rządem notatkę dotyczącą zwiększenia inwestycji w Siły Obronne kraju.
Raport
Jego zdaniem potrzeba 3000 dodatkowych żołnierzy, aby zaradzić zagrożeniom bezpieczeństwa stojącym przed Irlandią.
Jest to jeden z wniosków umieszczonych w raporcie na temat wydatków wojskowych. Jednak zdaniem ministra podana liczba nowych rekrutów powinna być tylko „punktem wyjścia”, ponieważ raport powstał przed wojną na Ukrainie.
Tymczasem senator partii Fianna Fáil, Malcolm Byrne, zakwestionował przygotowanie Irlandii do ewentualnej inwazji wojskowej:
Skoro stanęliśmy w obliczu wtargnięcia z powietrza, wtargnięcia z morza oraz poważnego cyberataku na infrastrukturę newralgiczną w państwie, czy możemy być pewni, że będziemy w stanie odpowiedzieć na te ataki?
Senator odniósł się do naruszenia irlandzkiej przestrzeni powietrznej, do której doszło w przeszłości, a także do planów ćwiczeń rosyjskiej marynarki wojennej na wodach kontrolowanych przez Irlandię na początku tego roku.
Natomiast w zeszłym roku doszło do cyberataku na system informatyczny irlandzkiej służby zdrowia. Był to największy w historii atak hakerski w kraju, a jego skutki nadal są odczuwalne w systemie HSE.
Zwiększenie inwestycji
Senator skrytykował też projekt zwiększenia inwestycji w obronę kraju na planowanym poziomie 500 mln euro, co oznacza 50% wzrost wydatków.
Powołał się przy tym na wnioski komisji ds. Raportu Sił Obronnych, która zaleciła inwestycje na poziomie 3 mld euro rocznie, aby zapewnić „wiarygodną obronę” Irlandii.
W jego opinii obrona kraju powinna w obliczu tych niepokojących danych stać się kwestią priorytetową, z czym zgodził się irlandzki MSZ.
