Kolejne niepokojące wiadomości na rynku mieszkaniowym w Irlandii

Gasną nadzieje na jakąkolwiek poprawę sytuacji najemców w Irlandii.

W irlandzkim parlamencie Dáil odbyła się kolejna gorąca dyskusja, tym razem na temat sytuacji mieszkaniowej w kraju.

Kryzys mieszkaniowy w Irlandii

Przedstawiciele opozycji oskarżyli rząd o wpędzenie całego pokolenia w rynek najmu, który coraz bardziej staje się dla nich nieosiągalny.

Młodzi ludzie nie są w stanie kupić domu, nie stać ich też na wynajem, więc zaczynają opuszczać Irlandię w poszukiwaniu lepszego życia za granicą – twierdzi opozycja.

W odpowiedzi na ostry ton tych twierdzeń, wicepremier Leo Varadkar zapewnił, że rząd robi wszystko, aby poprawić sytuację na rynku mieszkaniowym w kraju.

Wicepremier powiedział, że zaplanowany wzrost liczby mieszkań socjalnych pomoże najemcom, ponieważ zwolni nieruchomości do wynajęcia.

Zwrócił również uwagę, że wdrożone programy Help to Buy czy Cost Rental oferują rozwiązania dla osób poszukujących nowego miejsca zamieszkania.

Domy socjalne w Irlandii

Tymczasem na rynku domów socjalnych w Irlandii pojawiły się kolejne niepokojące wiadomości. Rząd otrzymał poważne ostrzeżenie, że wykonalność celów rządowych w zakresie mieszkalnictwa na nadchodzące dwa lata jest zagrożona „znacznym ryzykiem”.

Z notatki przekazanej ministrom wynika, że przełomowy plan rządu dotyczący rozwiązania kryzysu mieszkaniowego nie zawiera kluczowych celów i nie zapewni liczby nieruchomości niezbędnych do rozwiązania długotrwałego problemu z podażą nieruchomości.

Rządowy plan budowy domów socjalnych i domów przystępnych cenowo „nie jest obecnie w realizacji”, jak stwierdzono w notatce do rządu.

To kwestionuje zapewnienia wicepremiera Leo Varadkara o poprawie sytuacji na rynku mieszkaniowym i nowych możliwościach dla najemców, jak twierdzą krytycy rządu.

Członkowie kilku opozycyjnych partii chcą zawrzeć swoje postulaty dotyczące tej kwestii podczas zaplanowanego na sobotę protestu, który odbędzie się w Dublinie.