Minister Transportu w Irlandii odmówił skorzystania z awaryjnych uprawnień i wykluczył interwencję rządu.
Przedstawiciele Dublin Airport Authority (DAA), którzy zarządzają lotniskiem w Dublinie poinformowali o najnowszej decyzji rządu.
Lotnisko w Dublinie
Od wielu miesięcy osoby podróżujące z Dublina mają duży problem z rezerwacją miejsca parkingowego dla swojego samochodu.
Zamknięcie prywatnego parkingu długoterminowego Quick Park z ponad 6000 miejscami spowodowało dramatyczny spadek liczby miejsc na lotnisku o prawie jedną trzecią.
Sytuacja jest problematyczna, ponieważ w ostatnich dwóch latach znacznie ograniczono opcje transportu publicznego i podróżujący są niejako zmuszeni dojeżdżać na lotnisko własnym transportem.
Niedobór miejsc parkingowych generuje duży stres wśród podróżnych, zwłaszcza jeśli nie są w stanie dokonać rezerwacji parkingu, a podróżują z dziećmi.
Parking na lotnisku
Kilka miesięcy temu członkowie DAA zaproponowali, aby rząd zakupił pobliską działkę w celu utworzenia na niej dodatkowych miejsc parkingowych.
Jednak Departament Transportu uznał za niewłaściwe „interweniowanie w negocjacje handlowe między spółką prywatną a agencją w pełni komercyjną, aczkolwiek będącą własnością państwa” i wykluczył tę opcję.
Zarząd lotniska zaproponował też, aby Minister Transportu, Eamon Ryan, skorzystał z awaryjnych uprawnień i zezwolił na budowę tymczasowego parkingu na gruncie należącym do DAA, tuż obok istniejącego już parkingu.
Jednak minister Ryan wykluczył także tę opcję pomocy i poinformował, że rząd nie będzie interweniował w tej sprawie.
Zalecił jednak, by zarząd lotniska wykorzystał kampanię komunikacyjną, aby po prostu ostrzec opinię publiczną, gdy liczba miejsc parkingowych zostanie osiągnięta.