Na piątek zaplanowano największy jak do tej pory strajk pracowników Ryanair w Europie.
Ostatnie doniesienia na temat planowanych akcji strajkowych pracowników Ryanair okazały się prawdziwe. Dzisiaj w nocy ma się rozpocząć kolejny 24-godzinny strajk, a poszkodowanych są tysiące pasażerów.
Trwa szczyt sezonu wakacyjnego. Niestety pasażerowie linii Ryanair już od miesiąca ponoszą konsekwencje wewnętrznego sporu między pracownikami a kierownictwem firmy. To już piąty dzień strajku i rośnie liczna państw zaangażowanych w konflikt.
Na początku tego tygodnia piloci z Irlandii i Szwecji potwierdzili, że w piątek 10 sierpnia 2018 roku nie pojawią się w pracy. Tym samym planowe loty nie odbędą się. Swój udział w proteście zapowiadali również piloci z Belgii, Niemiec i Holandii. Możliwe jest również, że strajkować będą piloci z Danii.
Wczoraj Ryanair zmuszony został odwołać w sumie 396 piątkowych lotów z i do krajów, których piloci biorą udział w strajku. Poszkodowani pasażerowie zostali już poinformowani. Jest to około 55.000 osób, które będą mogły zmienić rezerwację lub otrzymać zwrot pieniędzy.
Oprócz odwołanych lotów pojawił się nowy problem dla osób korzystających z tej linii. W wyniku tak wielu zmian w rezerwacjach poszkodowanych pasażerów ceny innych połączeń znacznie podrożały – czasem nawet o €100. W głównej mierze dotyczy to popularnych wakacyjnych miejscowości jak Malaga, Faro czy Majorka.