Brama elektryczna zamknęła się na karku 7-letniej dziewczynki w Irlandii.

Do zdarzenia doszło w 2014 roku, lecz dopiero teraz sprawa o odszkodowanie znalazła swój finał w sądzie. Poszkodowana złożyła pozew poprzez swoją matkę, reprezentującą ją w sprawie sądowej.

Do zdarzenia doszło na jednym z osiedli w Clongriffin w Dublinie. Bawiąca się z innymi dziećmi 7-letnia dziewczynka poszła po piłkę i kiedy przechodziła przez elektryczną bramę, uruchomił się mechanizm zamykający.

Głowa dziewczynki utknęła w bramie, dziecko zaczęło krzyczeć, co zaalarmowało jednego z przechodzących obok mężczyzn. Na miejscu szybko zjawił się także ojciec dziewczynki.

Mężczyźni rozszerzyli bramę na tyle, by dziecko mogło wyjąć głowę. Wezwana karetka zawiozła dziewczynkę do szpitala. Tam przeszła serię badań i została na noc na obserwację.

Szczęśliwie stwierdzono tylko otarcia na szyi i ramionach, nie doszło do poważnego urazu głowy czy kręgosłupa. Wszystkie obrażenia fizyczne zaniknęły po około trzech tygodniach.

W sądzie zeznano, że dziecko doznało zespołu stresu pourazowego. Przez jakiś czas dziewczynka cierpiała na koszmary związane z wypadkiem, lecz na obecną chwilę jest w pełni zdrowa.

Pozwana do sądu firma odpowiedzialna za działanie bram elektrycznych zaoferowała odszkodowanie w wysokości €20.000. Sędzia bez obiekcji zaakceptował te kwotę.