Zespół osób zajmujących się śledzeniem kontaktów osób zakażonych Covid-19 w Irlandii napotyka problemy.

Wysoko postawiony urzędnik Departamentu Zdrowia Publicznego w Irlandii twierdzi, że na środkowym zachodzie kraju zespół osób zajmujących się śledzeniem kontaktów osób zakażonych Covid-19 napotyka problemy.

Dr Mai Mannix, dyrektor Public Health Mid-West, przesłała do polityków raport, w którym opisała sytuacje, gdy mieszkańcy ignorowali telefony, odmówili ujawnienia bliskich kontaktów oraz nie ujawnili, w jaki sposób mogli zostać zarażeni Covid-19.

Część osób może nie ujawniać tych danych z obawy przed konsekwencjami prawnymi, gdy do zakażenia doszło np. podczas spotkania towarzyskiego.

Niektóre osoby zaprzeczają, że są bliskimi kontaktami z potwierdzonym przypadkiem „z obawy, że miejsce pracy może ucierpieć z powodu zmniejszenia liczby pracowników lub tymczasowego zamknięcia”.

W raporcie pojawiło się też stwierdzenie:

W niektórych miejscach pracy przestrzeganie wytycznych dotyczących zdrowia publicznego jest niewystarczające w wielu obszarach, a mianowicie w noszeniu masek podczas pracy i podczas dzielenia się pojazdami z kolegami, a w niektórych przypadkach obserwujemy słaby dystans społeczny, szczególnie podczas pracy i na przerwach.

Dr Mannix informuje, że w regionie Mid-West wskaźnik zachorowalności znacznie spadł, lecz ostrzega, że spadek jest spowolniony przez dużą liczbę transmisji wirusa w gospodarstwach domowych i w miejscach pracy.